sobota, 11 stycznia 2014

Róże wypiekane - Luminous Baked Colour KOBO Professional



Dziś post o dwóch produktach do których podchodziłam bardzo sceptycznie. Długo zastanawiałam się czy potrzebuję mieć taki produkt w swoim kufrze...
Jeśli macie ochotę dowiedzieć się coś o nich więcej i poznać moją opinię to zapraszam na dalszą część postu.





Produkty wypiekane KOBO Professional , Luminous Baked Colour


Posiadam dwa kolory. Jaśniejszy to 103 ROSY BROWN , a ciemniejszy to 106 ORIENT BLUSH . Oba z piękna poświatą i oba zachwycające.Wydawało mi się że będą zbyt błyszczące do nanoszenia na policzki ale...  Moja sceptyczność minęła w momencie kiedy zobaczyłam jak wyglądają na skórze i jak potrafią odmienić makijaż.







106 ORIENT BLUSH
chłodny ,głęboki róż z chłodnymi maleńkimi , srebrnymi drobinami.

103 ROSY BROWN
złoty brąz , lekko wpadający w brzoskwinię, trochę w rudość. Zwiera złote drobiny. Na ten moment używam go na co dzień. Rewelacyjnie rozświetla twarz. Pięknie wygląda także w sztucznym świetle (wydaje się wtedy bardziej różowy).




Oba róże wypiekane, bardzo dobrze trzymają się na mojej twarzy. Nie czuje potrzeby poprawiania makijażu w tym wypadku. Pięknie się mienią, a twarz przy nich nabiera bardziej zdrowego i ciekawego wyrazu. Ponadto można je z powodzeniem stosować jako cienie do powiek , pięknie wyglądają nałożone na kredkę.

CENA: 19.90 zł.
 Kwota którą musimy zapłacić za taki produkt myślę, że jest dostosowana do ich jakości, a nawet dosyć niska. Produkty są niesamowicie wydajne i wystarczy naprawdę odrobina i lekkie muśnięcie pędzlem po produkcie aby wystarczył on do równomiernego rozłożenia na policzki.
Mogę je szczerze polecić jeśli macie ochotę na ciekawy nowy produkt we własnej kosmetyczce .



pozdrawiam cieplutko,

Paulina


Miałyście już okazję stosować kosmetyki wypiekane?
Które z nich się Wam sprawdziły?

32 komentarze:

  1. Oooooooo róży nie miałam :) Muszę kiedyś wypróbować :) Super pościk Kochana :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam straszną słabość do wypiekanych róży :3 Ja zamówiłam sobie róż z elf, czekam aż przyjdzie paczuszka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie jestem przekonana do róży, chodź może kiedyś zacznę ich używać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam całą serię ale nr 103 uwielbiam, mój ulubiony róż :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Orient Blush wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne kolory, jakbym je miała na bank bym używała też jako cienie są przecudowne!! 103 mnie zachwycił!! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam róż z tej kolekcji, ale w innym odcieniu niż Twoje. Począttkowo jakoś nie mogłam się do niego przekonać. Teraz jest niezastąpiony!

    OdpowiedzUsuń
  8. Orient Blush w moim stylu <3 piękny jest!

    OdpowiedzUsuń
  9. fajnie wyglądają, jestem ciekawa makijażu z ich udziałem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba już wiem jaki będzie mój pierwszy róż w kosmetyczce <3

    OdpowiedzUsuń
  11. kurde wlasnie takich kolorow rozy szukam! idealnie trafilas:D dziekuje... :)...tylko kurde u mnie nigdzie KOBO nie ma....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana , Kobo jest na wyłączność w drogeriach Natura :*

      Usuń
  12. Orient wymiata! Piękne ...uwielbiam takie wypiekane róże :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Obydwa kolorki bardzo mi się spodobały.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tych roxy ale wydaja sie byc ciemne strasznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, 106 to ciemny róż , raczej do śniadych karnacji , ale 103 jest naprawde jasny :) Ja jestem super blada i używam go na co dzień :)

      Usuń
  15. A ja zawsze, gdy je oglądam mam wrażenie, że na warzy będą wyglądać jak bombka choinkowa, widzę jednak, że niesłusznie taki osąd postawiłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze miałam tak samo haha dokładnie :D wzbraniałam sie przed nimi żeby nie wyglądać jak bąbka , a teraz jestem mega zadowolona :)

      Usuń
  16. Nawet nie wiedziałam,że mają takie róże :) Wyglądają kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  17. hmmm, nie umiem sobie ich wyobrazić na twarzy. Wrzucisz może jakieś foteczki? :) Kolory ładne, ale te drobinki wyglądają trochę zniechęcająco...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym ostatnim makijażu "Makijaż świąteczny" mam właśnie 103 ROSY BROWN na policzkach :)

      Usuń
  18. Świetne... żałuje że nie ma u mnie nigdzie Kobo w pobliżu:(

    OdpowiedzUsuń
  19. Macałam te róże jak były w promocji w Naturze (tzn. testerki macałam :D) ale ostatecznie nie wzięłam, a szkoda, bo widzę, że potrafią pięknie ożywić makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Musze wypróbować tych cieni kobo :)

    OdpowiedzUsuń
  21. widziałam w Puławach ten odcień w Naturze, pięknie wygląda ale dla mnie są stanowczo za ciemny ;( ale kusi tak czy siak będąc jutro w Naturze w Lublinie sprawdzę jeszcze raz ten drugi :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj ponownie :) nominowałam Cie u siebie na blogu do Liebster Blog Award :) zajrzyj i mam nadzieje, że się przyłączysz :)

    OdpowiedzUsuń
  23. No to jutro śmigam po jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiękne chyba skuszę się na 106

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, jednakże komentując pamiętaj o kulturze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...