Cześć! :)
Zacznę od tego, że na spotkaniu blogerek lubelskich , o którym będzie kolejny post, dostałyśmy masę prezentów od różnych sponsorów. Dziewczyny naprawdę się postarały!
W związku z powyższym będę recenzować Wam różne produkty na blogu i na pierwszy ogień poszedł eyeliner od LOVELY .
W związku z powyższym będę recenzować Wam różne produkty na blogu i na pierwszy ogień poszedł eyeliner od LOVELY .
OD PRODUCENTA:
Eye-liner do oczu nadaje odcień głębokiej, zmysłowej czerni. Szybko wysycha, nie rozmazuje się. Aplikator zapewnia precyzyjny makijaż oka nadając spojrzeniu efekt „kociego pazura”. Zalotny i kuszący wygląd o intensywnym kolorze.
MOJA OPINIA:
Na pierwszy rzut oka spodobało mi się smukłe i proste opakowanie eyelinera, które prawie z łatwością mieści się w dłoni, a to głównie dlatego że zawiera 2,5 g produktu.
Na opakowaniu niestety niema składu INCI, nie znajdziemy go też na stronie producenta, a szkoda bo w przypadku osób alergicznych jest to spory problem. Nie wiemy czy któryś ze składników nie spowoduje uczulenia.
EDIT: Firma Wibo deklaruje , że: dostęp do informacji INCI jest w miejscu sprzedaży w tym wypadku są to drogerie Rossmann - INCI jest dostępne na szafie lub u obsługi.
EDIT: Firma Wibo deklaruje , że: dostęp do informacji INCI jest w miejscu sprzedaży w tym wypadku są to drogerie Rossmann - INCI jest dostępne na szafie lub u obsługi.
Aplikator, jest w formie cienkiego pędzelka, i muszę przyznać że jest naprawdę precyzyjny i wygodny. Również kształt opakowania o którym wspominałam wcześniej sprzyja wygodnemu trzymaniu go w dłoni.
Nabierając produkt , opakowanie pozwala nam dozować odpowiednią ilość . Zupełnie nic się nie wylewa i nie ocieka. Konsystencja też jest dobra.
Produkt jest dobrze napigmentowany , co pozwala zrobić nim kreskę niemalże bez poprawek.
I chyba tutaj kończą się pochwały, a przechodzimy właśnie do najważniejszej cechy (jak dla mnie) eyelinerów.
Nie jest wodoodporny. W zasadzie "nie jest" to mało powiedziane. Namalowaną i już suchą kreskę wystarczy potrzeć delikatnie suchym palcem i...
...PUFF!!! Eyeliner znika nam z oka. Prawie jak magia;)
...PUFF!!! Eyeliner znika nam z oka. Prawie jak magia;)
Niestety dyskwalifikuje go to w 100% jako produkt z którym mogłabym się polubić. Szkoda, bo zapowiadał się naprawdę fajnie. W tych słowach krytyki jest wskazówka dla firmy Lovely, bo wystarczy naprawdę delikatnie poprawić formułę produktu i stanie się on dla wielu osób niezastąpionym.
A puki co, eyeliner mogę polecić dziewczynom młodym, które zaczynają dopiero swoją przygodę z makijażem. Ponieważ łatwo ścieralność tego produktu oznacza także, że można łatwo nanieść poprawki kiedy nie wyjdzie nam zaplanowana linia :) Czyli produkt dobry do ćwiczeń.
Kochane zdradźcie mi sekret, jaki eyeliner jest waszym ulubionym ale także na którym zawiodłyście się najbardziej i dlaczego?
Pozdrawiam,
Paulina.
KOCHANE, PAMIĘTAJCIE , ŻE TO MOJE OSOBISTE ODCZUCIA NA TEMAT PRODUKTU. PAMIĘTAJCIE TAKŻE ŻE STARAM SIĘ BYĆ W 100% OBIEKTYWNA.
Ja jeszcze nawet nie zdążyłam mu się przyjrzeć ale sama już nie wiem czy mam na to ochotę :D
OdpowiedzUsuńheh kochana, a może Ty znajdziesz dla niego jakieś fajne zastosowanie? Kto wie:D
Usuńja tam uwielbiam te eyelinery :)
OdpowiedzUsuńo widzisz, dobrze , że napisałaś, bo niektóre produkty inaczej sprawdzają się u różnych osób.
UsuńBuziak:*
lubię te z Wibo, tego jeszcze nie widziałam, ale chętnie wypróbuję, bo akurat mi się kończy i widzę, że ładne kreski robi!
OdpowiedzUsuńa ja muszę spróbować tych z wibo w końcu:D co do Lovely , mi przedłużenie kreski na zewnętrznym kąciku utrzymuje się jakieś... 15minut. Do pierwszej łezki lub do pierwszego dotknięcia okolic oka ;/ ale wiem że i są zadowolone z niego dziewczyny.
UsuńWitam, chcielibyśmy uściślić, że każdy ma dostęp do informacji INCI w miejscu sprzedaży w tym wypadku są to drogerie Rossmann - INCI jest dostępne na szafie lub u obsługi.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Edytuję post i dołączę tą informację.
UsuńJa wolę te z Wibo
OdpowiedzUsuńmuszę Wibo w końcu spróbować:)
UsuńSzkoda,że się tak łatwo ściera. Mimo wszystko wypróbuję go :)
OdpowiedzUsuńwarto, bo słyszałam tez ich pozytywne opinie. :)
UsuńDokładnie ten jest moim ulubionym :) mam dwie lewe ręce do makijażu więc całkowicie mi wystarcza :)
OdpowiedzUsuńno patrz:D ile ludzi - tyle opinii:))) mi bardzo mocno łzawią zewnętrzne kąciki, więc potrzebuję wodoodpornych linerów:)
UsuńHej zapraszam do wzięcia udziału w tagu Liebster Blog do którego zostałaś nominowana na moim blogu na którym są szczegóły ;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że ten w porównaniu do ich wersji linera żelowego i tak wypadłby genialnie:D
OdpowiedzUsuńJestem z niego średnio zadowolona, na pewno mniej niż tego w pisaku z Essence ;] Ten ze spotkania oddałam bo wcześniej zakupiłam sobie na spróbowanie - uczę się robić kreskę i faktycznie można ją zetrzeć i poprawić ;]
OdpowiedzUsuńcześć, proszę cię o poradę. chcę zejść z czarnego koloru - farbowałam od paru lat na czarno. chcę uzyskać miodowy blond. zamówiłam 2 komplety elgonu na włosy o długości podobnej do Twojej. nie bardzo rozumiem co miałaś na myśli mówiąc że trzeba bedzie dwa razy robić ściąganie koloru z czrnych. To znaczy że mam zrobić dwa ściągania z dwóch kompletów jedno po drugim i potem płukankę? w sumie trzy zabiegi jednego dnia? i na następny dzień nałożyć kolor blond? proszę odpisz, to ważne dla mnie!
OdpowiedzUsuńMam ten eye-liner. Dobrze się nim maluje ale niestety nie kupię go więcej. Jest okropnie nietrwały. Dwie godziny i połowy kreski nie ma. :)
OdpowiedzUsuńthx za info:)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się stało ale bardzo się cieszę, że jesteś ze mną :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą też lubię ten eyeliner <3
Taguję do Liebster Award . Mam nadzieje, że odpowiesz :) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńFirma Wibo wypuściła teraz eyeliner czarny, wodoodporny. Bez problemu utrzymuje się te 12 godzin, ma fajnie wyprofilowany pędzelek (chyba nawet taki sam jak w Lovely), a jego waga to ok. 2, 3 gram. Także polecam :)
OdpowiedzUsuń